KrosnoCity.pl - Krośnieński Portal Informacyjny

Przełącz się na komputer Register Login

O tym, że Wigilia i Boże Narodzenie nie będą śnieżne, wiedzieliśmy mniej więcej od połowy grudnia. Teraz wiemy również, że opadów w tym okresie nie zabraknie... z tym że padać ma wyłącznie deszcz. Pozostajemy w bardzo rozległym układzie niskiego ciśnienia, a na samym początku tygodnia, czyli w poniedziałek, nasunie się niż wtórny z nim związany. Tym razem ośrodek przemieści się na południowy wschód od nas, województwo podkarpackie będzie w zasięgu oddziaływania jego frontu okluzji. A front zokludowany aktywnego niżu przy północno-zachodnim wietrze nad południową częścią kraju to zawsze sporo opadów. Napływające powietrze jest na tyle ciepłe, że możliwy jest tylko i wyłącznie deszcz. Temperatura powietrza przy słotnej aurze będzie względnie stabilna przez całą dobę, spodziewamy się około 5°C zarówno w środku nocy, jak i w południe. Niskie ciśnienie trochę wzrośnie.

Od czwartkowego przedpołudnia aż do soboty włącznie czeka nas spadek ciśnienia bardzo podobny do tego z ubiegłego tygodnia - za kilkadziesiąt godzin barometry wskazywać będą ciśnienie o przeszło 30 hektopaskali niższe niż w czwartek o poranku. Znajdujemy się jeszcze w zasięgu szybko ustępującego wyżu, ale to zmieni się w piątek, kiedy już pogodę w całym kraju kształtować zacznie niż. Mimo to w pierwszej dobie jego wpływu zaobserwujemy głównie efekt fenowy i porywisty, suchy, południowy wiatr. Chmury na niebie będą, ale głównie w piętrze wysokim, w piętrze średnim będzie ich niewiele, może nieco Altocumulusów, chmur niskich zaś nie będzie w ogóle. Tak więc w piątek z pewnością jeszcze trochę słońca ujrzymy. Na weekend nasuną się chmury Altostratus opacus i Stratocumulus, które zabiorą nam usłonecznienie, a przyniosą słaby deszcz. Koniec roku jawi się w prognozach długoterminowych jako chłodniejszy od aktualnego okresu, lecz nie ma się co łudzić - wigilijny wieczór z pewnością nie będzie biały.

Za nami mroźna środa oraz również zimny, ale na ogół słoneczny czwartek. W Mikołajki pogodna i chłodna aura będzie kontynuowana, nie grożą nam opady, ale za to wciąż dokuczać będzie zimny, w dodatku okresami porywisty wiatr wiejący od Beskidu Niskiego, z południa. Całkowitej regeneracji uległa cyrkulacja zachodnia, a weekend przyniesie nam drugie jej oblicze, to niezbyt lubiane, częściej kojarzone z tą sytuacją synoptyczną. Mianowicie od soboty zdecydowanie wzrośnie zachmurzenie, w niedzielę nawet spodziewamy się opadów, z tym że już nie śniegu - jak w poniedziałek i we wtorek - lecz deszczu. Nie będą to jednak deszcze intensywne. Wzrośnie temperatura, która nawet nocami utrzymywać się będzie powyżej 0°C. Nawet nie zdążyliśmy nacieszyć się zimowymi krajobrazami, a już idzie odwilż.

Dostajemy się pod wpływ wyżu i to bardzo istotna informacja w kwestii pogody w środku tygodnia. Jeśli wyż, to również często związana z nim inwersja temperatury - tak jest też tym razem - zatem pomimo że wysoko ponad naszymi głowami w środę płynąć zacznie ciepłe powietrze, to nam kompletnie nic to nie da, gdyż przy ziemi utrzyma się chłód. Co więcej, o ile w poniedziałek i wtorek temperatura powietrza zdołała po wielu trudach nieznacznie przekroczyć 0°C, o tyle w środę i czwartek mróz, choć nie siarczysty, będzie jednak całodobowy. Gdy wspomniany wyż odejdzie znad Węgier nad Morze Czarne, w Europie zacznie odbudowywać się cyrkulacja strefowa, wiatr wzmoże się, w najbliższych dniach będzie porywisty. Jedyną zaletą takiej sytuacji synoptycznej okaże się pogodny, w dużej części wręcz bezchmurny czwartek, ale porywisty południowy wiatr od gór mocno obniży temperaturę odczuwalną, a najsłabsze w roku, grudniowe słońce, niewiele pomoże. Ocieplenie przyjdzie na koniec tygodnia.

W piątek wieczorem polarno-morskie ustąpiło miejsca chłodniejszemu pochodzenia arktycznego - czuć to po weekendzie wyraźnie chłodniejszym od poprzedzających go dni. Rozpoczął się pierwszy w tym półroczu chłodnym epizod zimowy, tak na dobre poczujemy to w poniedziałek, wówczas bowiem spodziewamy się utworzenia pierwszej, niewielkiej pokrywy śnieżnej - to cenna wiadomość dla kierowców. Napływ powietrza arktycznego nie potrwa długo, już w drugiej połowie tygodnia nadejdzie ocieplenie, a śnieg, który spadnie za kilkadziesiąt godzin, całkiem stopnieje. Wracając do wspomnianego wyżej poniedziałku - w ten dzień, oprócz opadów, spodziewamy się temperatury około 0°C przez całą dobę. Wtorek ciut chłodniejszy, z maksimum co prawda podobnym do poniedziałkowego, ale za to z chłodniejszym wieczorem. Pojawią się rozpogodzenia, w przeciwieństwie do pierwszego dnia tygodnia, który będzie w całości pochmurny.

Pierwszy grudnia to dla meteorologów i klimatologów początek zimy trwającej do końca lutego. Pogoda jakby miała ochotę się do tego dostosować - już w sobotę napłynie zdecydowanie chłodniejsza masa powietrza, w południe pojawią się niegroźne, ale dosyć dokuczliwe porywy zachodniego wiatru, a wieczorem ściśnie przymrozek. W niedzielę pod koniec doby natomiast od południowego zachodu nasuną się pierwsze w tym półroczu chłodnym opady śniegu. Ciśnienie będzie wyższe, niż w środku tygodnia, lecz pomimo wskazań barometrów pogoda zapowiada się zmienna.

Kontynentalny mróz dotarł już w piątek nad całą wschodnią Polskę, jeśli chodzi o województwo podkarpackie, to w jego północno-wschodniej i centralnej części notowaliśmy całodobowo ujemne temperatury, wystąpiły nawet pierwsze w tym półroczu chłodnym opady marznącego deszczu przy przeszywająco mroźnym wschodnim wietrze. Powiat krośnieński utrzymał się więc na samym skraju ciepłej masy powietrza. Wyż Rosyjski ustępuje, do połowy tygodnia cały kontynent dostanie się we władanie rozległego niżu. Naszą część Polski czeka to już w poniedziałek, lecz nadal będzie ciepło jak na schyłek listopada, ale, szczególnie od wtorku, zacznie przybywać chmur.

Kończy się listopad, a wraz z nim wysokie jak na tę porę roku temperatury. Wszystko wskazuje na to, że pierwszy śnieg spadnie w grudniu, na samym jego początku. Przez kilka najbliższych dni ciepło jeszcze będzie się trzymać, lecz są to jego ostatnie podrygi, przynajmniej tymczasowo. Środek tygodnia przyniesie kontynuację napływu łagodnych mas powietrza, lecz zrobi się bardziej wilgotno, co więcej - w czwartek spodziewamy się słabego deszczu. Wzmagać się będzie również wiatr z kierunków południowych. Pierwszy epizod zimowy czai się za rogiem, rozpocznie się już pod koniec tygodnia.

Potężny antycyklon znad wschodniej części kontynentu znów przejmuje władzę nad pogodą w kraju. Oczywiście Wyż Rosyjski w III dekadzie listopada musi być - i jest - układem ciśnienia, w którego centrum krąży już mroźne powietrze. I rzeczywiście, na wschodzie Europy w wielu miejscach całodobowo występują już temperatury poniżej zera stopni Celsjusza, ale choć wyż ten znów zacznie kształtować pogodę w niemal całym naszym kraju, to kontynentalny chłód dotrze tylko nad Podlasie, gdzie w sobotę spodziewamy się lekkiego, ale całodniowego mrozu przy przejmująco zimnym wietrze. Krosno i cały powiat znajdzie się w przeważającej, cieplejszej części kraju, gdyż tu kierunek wiatru przyjmie nieco większą składową południową aniżeli np. na Suwalszczyźnie. W przyszłym tygodniu pochód na zachód kontynentalnego mrozu nie będzie kontynuowany, gdyż Wyż Rosyjski zacznie tracić wpływy w Europie na skutek rozbudowy niżu znad Atlantyku. Podsumowując - absolutnie żadnych objawów zapowiadających zbliżającą się zimę, nawet skromnych - w postaci przymrozków, nie widać.

Wyżowo kończy się druga dekada listopada, antycyklon ze wschodniej części kontynentu, w którego centrum nad Rosją ciśnienie osiąga aż 1054 hPa, sięgnął nas w poniedziałek wieczorem i jego wpływ utrzyma się do środy włącznie. Zgodnie z prognozami w pierwszy dzień tygodnia temperatura maksymalna przekroczyła 16°C przy umiarkowanym wietrze z południa, jednak wystąpiła dosyć nietypowo, bo tuż po 11:00. We wtorek wzrosła wilgotność powietrza i nie jest aż tak ciepło, jak dobę wcześniej, wzrasta także poziom zanieczyszczeń w powietrzu. Wysoka wilgotność względna utrzyma się również w dniach najbliższych. Mimo to w środę nie spodziewamy się opadów, właśnie ze względu na wspomniany wpływ wyżu, ale ciśnienie nieco spadnie względem wtorku, co będzie oznaczało ustępowanie miejsca niżowi nasuwającemu się znad Bałkanów. Pod jego wpływ dostaniemy się w czwartek, na skutek czego wystąpią opady deszczu, ale wciąż będzie ciepło, z temperaturą dochodzącą do około 11°C.

Strona 1 z 103

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021

Top Desktop version

twn Czy na pewno chcesz przełączyć się na wersję komputerową?