Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Za niedzielnym frontem chłodnym rozbudował się klin wyżu znad Morza Śródziemnego, stąd dziś już opadów nie ma, chociaż na niebie chmur mimo wszystko trochę jest. Napływające powietrze jest jednak wilgotne, a wpływ wyżu nie jest na tyle silny, aby uniemożliwił rozwój zachmurzenia piętra niskiego. Dalsza część tygodnia pod znakiem zmienności, ale mamy już pewność, że wtorek będzie najcieplejszym dniem bieżącego tygodnia.

Pierwsza niedziela kwietnia (06.04) pogodna była jedynie na wschodzie i w części centrum naszego kraju. Na pozostałych obszarach nieunikniono słabych opadów deszczu. Wiatr i odczuwalna temperatura dała wyraz bardziej jesieni, niż wiosny. Warunki biometeorologiczne na zachodzie i na południu były zdecydowanie niekorzystne. Co czeka nas początkiem tygodnia?

Rozpoczęło się półrocze ciepłe - rozpoczęło się także półrocze "bólu głowy" synoptyków powodowanych przez zjawiska konwekcyjne, których rozwój przewidzieć jest, mimo postępu technologicznego, nadal trudno - wciąż sprawdzalność prognoz numerycznych pod tym względem nie jest satysfakcjonująca. W takich sytuacjach pozostaje zdać się na wiedzę i doświadczenie synoptyka prognozy te weryfikującego, a ten zaś i tak musi mieć również sporo szczęścia. Na najbliższy weekend można jednak pokusić się o prognozę - nie powinien być on najgorszy.

Choć w pogodzie w regionie od początku tygodnia spokój - mimo sporego wzrostu zachmurzenia w poniedziałek około południa dużego załamania pogody nie było, to musimy pamiętać, że w atmosferze nigdy nie ma stagnacji. Odczujemy to głównie w czwartek, kiedy to w drugiej części dnia zachmurzy się, może spadnie przelotny deszcz. Środa jeszcze na pewno sucha i bezdeszczowa.

Osiadanie powietrza w wyżu i występująca w jego obrębie inwersja osiadania - w Legionowie występująca dziś już na wysokości 1,3 km n.p.m., a także oczywiście napływ suchej masy powietrza to czynniki skutecznie zapobiegające tworzeniu się zachmurzenia kłębiastego w ciągu dnia. Zarówno w sobotę jak i w niedzielę obserwowaliśmy więc albo niebo bezchmurne, albo zachmurzone mniej niż w 12% chmurami piętra wysokiego. Weekend był więc pogodowo udany, choć w niedzielę rano mogliśmy zmarznąć, gdyż temperatura spadła wtedy do prawie -1 °C.

Front, który przechodził przez naszą część Polski wczoraj i dziś, objawił się u nas tylko wzrostem zachmurzenia, opadów nie odnotowano. Wprowadzone zostało jednak do nas cieplejsze, a przede wszystkim mniej wilgotne powietrze również szerokości umiarkowanych, ale uformowane nad kontynentem. To wróży bardzo korzystne zmiany w pogodzie akurat na koniec tygodnia. Weekend będzie pogodowo idealny - nie tylko będzie słonecznie, a w wielu momentach nawet bezchmurnie i dosyć ciepło, ale i warunki biometeorologiczne również będą sprzyjające dobremu samopoczuciu.

Dokonała się zasadnicza przebudowa pola barycznego. Każdy z nas może się o tym przekonać - synoptycy zmianę tę widzą na mapach ciśnienia i termobarycznych podłoża i środkowej troposfery, zaś zwykły obserwator może zauważyć ją na podstawie zmiany kierunku wiatru. Do końca minionego tygodnia dominował wiatr południowy, na początku tego tygodnia jego kierunek zmienił się na zachodni i północno-zachodni, a dziś wieje z północnego wschodu.

Przemieszczający się wzdłuż falującego frontu atmosferycznego płytki, lecz aktywny ośrodek niżowy znad Słowacji da dziś pierwsze, dość wyraźne opady deszczu także u nas w drugiej połowie dnia. Po ich nadejściu temperatura wyraźnie obniży się i tym samym zakończy się okres napływu bardzo ciepłego powietrza polarno-morskiego. Noc z poniedziałku na wtorek nie będzie najlepsza, ale po niej pogoda nie zapowiada się aż tak tragicznie, chociaż do końca miesiąca temperatury powietrza nie osiągną już ani tym bardziej nie przekroczą 15 °C.

Wysokie temperatury mimo porywistego wiatru, spora ilość słońca, występowanie głównie chmur piętra wysokiego i bardzo urokliwych piętra średniego - typu Altocumulus lenticularis obserwowanych na krośnieńskiej stacji IMGW m.in. w piątek rano, świadczą o oddziaływaniu efektu fenowego, on, obok adwekcji bardzo ciepłego powietrza polarno-morskiego, jest najważniejszym czynnikiem podnoszącym temperaturę powietrza.

Rozpoczęła się astronomiczna wiosna, gołym okiem widać, że doszło do istotnych zmian w sytuacji synoptycznej. Zakończył się okres z minimalnym, a niekiedy nawet zerowym usłonecznieniem, opady ustąpiły, a przede wszystkim - ociepliło się. Dzisiejsza pogoda to jednak dopiero wstęp do wspomnianych już w poprzednich prognozach zmian. Doprowadzą one do całkowitego przejścia na pogodę suchą i słoneczną, chociaż niekiedy - przede wszystkim w piątek - może porywiście wiać. Taka pogoda potrwa kilkadziesiąt godzin.

 

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj