Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Pogoda

Na Podkarpaciu prognozuje się wystąpienie burz z opadami deszczu do 25 mm, lokalnie do 40 mm oraz porywami wiatru do 70 km/h. Lokalnie niewykluczone opady gradu.

REKLAMA




Powstający właśnie nad Niemcami i Morzem Północnym wyż wpływać będzie, ale tylko pośrednio, na pogodę u nas. Zmiany w polu ciśnienia widoczne są już dziś, przede wszystkim jeśli chodzi o kierunek wiatru - wczoraj południowy i południowo-zachodni, dziś dominuje wiatr północny i wschodni.

Nad Europą Północno-Zachodnią i Północną wciąż trwa oddziaływanie cyrkulacji cyklonalnej. Główne centrum rozległego niżu jest w tej chwili znajduje się nad Islandią. Niebawem jednak rozpocznie się proces łączenia wyżu azorskiego ze słabym wyżem znad Rosji. Proces ten rozpocznie się od zmian w polu geopotencjału w środkowej troposferze, potem widoczny będzie też przy powierzchni ziemi i na poziomie morza.

Polska w połowie tygodnia termicznie podzielona, na północ od linii Zielona Góra - Terespol wciąż napływa ciepła, a miejscami gorąca masa powietrza polarno-kontynentalnego (napływająca z północnego wschodu od wyżu skandynawskiego znad północno-zachodniej Rosji i Skandynawii, przez Białoruś, po tę część naszego kraju), natomiast nad całe Podkarpacie wczoraj wieczorem napłynęła już znacznie chłodniejsza, również polarna, ale morska masa powietrza (kształtująca się nad północnym Atlantykiem, w rejonie Islandii, napływająca jeszcze przez Niemcy, Czechy, stamtąd wędrując do południowej Polski).

Po kilku gorących, a okresami nawet upalnych dniach, czas na zmianę pogody. Polska leży w klimacie umiarkowanym, ciepłym, lecz przejściowym i tu nadmierna stabilizacja w pogodzie nie trwa wiecznie. Środek tygodnia to okresowe opady przelotne i burze. Słońce także się pojawi, ale głównie w czwartek. Także temperatury ulegną zmianie, bo słupek rtęci nie będzie już przekraczał granicy 30 °C, ale wzbijać się będzie w najcieplejszych momentach dniach swobodnie ponad granicę 20 °C, w czwartek dobijając do prawie 25 °C.

Koniec tygodnia jest gorący, ale nie upalny. Temperatury maksymalne wyraźnie przekraczają 25 °C (tyle w polskiej meteorologii wystarczy do "dnia gorącego"), ale nie osiągają ani nie przekraczają 30 °C (przynajmniej tyle potrzeba, aby wystąpił upał). Wydaje się, że na pierwszy dzień upalny w Krośnie w tym roku jeszcze poczekamy, bo początek przyszłego tygodnia, jeśli chodzi o temperaturę, ma być podobny względem końca tego nam ubiegającego, a od środy temperatury wyraźnie spadną. Co jednak dość istotne - stopniowo wzrastać będzie prawdopodobieństwo burz, najwyraźniej od wtorku począwszy.

Nadszedł wreszcie kres niskich jak na tę porę roku temperatur powietrza i opadów deszczu, charakterystycznych w polskim klimacie dla końca czerwca i początku lipca, nazywanych deszczami świętojańskimi. Przed nami nareszcie długo wyczekiwana odmiana. Zmiany w polu termobarycznym zachodzą w taki sposób, że nad Islandią i całą Europą Zachodnią rozbudowuje się rozległy i aktywny układ niskiego ciśnienia, natomiast nad Europę Środkowo-Wschodnią od południa zaczyna wbijać się klin geopotencjału.

Dziś rozpoczął się najcieplejszy w polskim klimacie miesiąc roku, a w polu ciśnienia wciąż brak wyraźnej stabilizacji. Znajdujemy się w cyrkulacji obojętnej, w której niże i zatoki niskiego ciśnienia oddzielane są mobilnymi wyżami przegradzającymi, utrzymującymi się zwykle od kilkunastu godzin do maksymalnie półtorej doby, stąd na nudę i jednostajność w pogodzie narzekać z pewnością nie możemy.

Dziś w ciągu dnia, a także w nocy na obszarze województwa podkarpackiego przewiduje się wystąpienie burz z przelotnymi opadami deszczu, lokalnie z opadami gradu. Wiatr w porywach osiągać może nawet do 70 km/h.

Tym razem pogoda trafiła wręcz idealnie - ostatni weekend czerwca i jednocześnie pierwszy weekend wakacji pod względem pogody był chyba najlepszy z możliwych. Uczniowie, zmęczeni trudami długiego roku szkolnego, mogli oddać się zasłużonemu wypoczynkowi na świeżym powietrzu, natomiast osoby dorosłe odetchnąć po kilku dniach pracy.

Front okluzji związany z niżem, który jest już na Ukrainie, oparł się o Beskid Niski. W całej warstwie granicznej (choć również w swobodnej atmosferze) wieje wiatr północno-zachodni, napotykający barierę orograficzną w postaci gór i wywołujący tym samym wzoszenie się powietrza po stronie nawietrznej Beskidu Niskiego, dziś na poprawę pogody nie ma już zatem co liczyć. Na szczęście już jutro sięgnie nas klin wyżu znad Morza Norweskiego, opadów nie będzie już wcale, wyjrzy słońce i wzrośnie temperatura. Koniec tygodnia natomiast zapowiada się natomiast ciepło, a w niedzielę nawet gorąco.

Ekspansja chłodu postępuje dalej, chłodne masy powietrza polarno-morskiego zaczynają one docierać nawet nad północną część Morza Śródziemnego. Z tego typu zmianami w polu termobarycznym nad Europą wiąże się również przesunięcie prądu strumieniowego nad południową część kontynentu. Już jutro powstanie tam aktywny ośrodek niżowy, który przyniesie nam opady deszczu i chłód w czwartek.

Pierwsze dwa dni nowego tygodnia to zmagania klina wyżu atlantyckiego z niżem znad północno-wschodniej Europy. Spodziewajmy się więc na zmianę: chmur ze słońcem, i co najwyżej umiarkowanie wysokich temperatur powietrza.

REKLAMA




 

Jakość powietrza

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj